Fuck everything.

Fuck everything.

wtorek, 23 kwietnia 2013

Prolog

Tak więc... na imię mam Zoey. Miło mi. Pochodzę, oczywiście, z przepięknej, aż za bardzo... Ameryki! Dokładniej, to z miasta gwiazd! Los Angeles... Fuck, nienawidzę tego miasta. I właśnie dlatego przeprowadziłam się 5 lat temu do Londynu z moim bratem, Heathem. Tak, kocham Go. Pomimo tego, że często robi mi na złość, to Go kocham. Wiem, większość rodzeństw, zwłaszcza bracio-siostrzane są kłótliwe i w ogóle, ale co mi tam. Kocham Go i już! Moją najlepszą przyjaciółką jest Stevie. Jest w tym samym wieku co ja. Poznałyśmy się, gdy pierwszy raz przyszłam do gimnazjum w Londynie. Byłam wtedy w 2 klasie, tak samo jak ona. Od tego czasu się przyjaźnimy, jesteśmy nierozłączne. Do liceum poszłyśmy również do tego samego. Skończyłyśmy je zaledwie rok temu. Teraz tylko chodzimy na zakupy, bawimy się, spotykamy się z naszymi przyjaciółmi i w ogóle wszystko, co robią ludzie w naszym wieku na co dzień. A co do reszty mojej rodziny, to... rodzice nie żyją. Tak, to było tragiczne. 5 miesięcy po moich urodzinach, które odbyły się w styczniu... Czerwiec... 25 czerwca... 15:04... Siedziałam w pokoju i rozmawiałam przez telefon z moim przyjacielem, Jayem... Moi rodzice pojechali wtedy na zakupy do centrum handlowego. Mój brat, Heath, czytał spokojnie ksiażkę i w ogóle w domu było tak cicho. Moja kotka, Dina spała sobie słodko koło mnie na łóżku. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Spojrzałam na Heatha, a on tylko usmiechnał się i wstał, aby je otworzyć. Zakończyłam rozmowę z Jayem i przybiegłam do Heatha. Usmiech zniknał z mojej twarzy, kiedy zauważyłam funkcjonariusza policji w drzwiach. Na mojej twarzy zapanowało zdenerwowanie. Policjant nie był za wesoły... W jego głosie wyczułam pewne zagrożenie... Pomyslałam o rodzicach... Spojrzałam na Heatha... Jego twarz nie wyrażała żadnych uczuć... Słowa policjanta do dzisiaj chodza mi po głowie... 'Panno Zoey, Panie Heath... naprawdę nie chcę tego mówić, bo to zbyt okropne, ale... musicie o tym wiedzieć... Wasi rodzice mieli wypadek... Smiertelny wypadek. Przykro mi.' spojrzał na nas czule i odszedł... Moje oczy były zaszklone... Moje serce pękło... Uciekłam na górę do pokoju i rzuciłam się z płaczem na łóżko. Zakładałam, że Heath nadal stał przed otwartymi drzwiami w bezruchu. Zawsze tak reagował na cos naprawdę strasznego. A to było okropne... Nie mogłam w to uwierzyć! Po prostu nie mogłam... Ale dobra, pogodziłam się już z tym... Minęły od tego tylko 2 miesiace, ale już o tym zapomniałam... W życiu niestety tak jest... Heath też się jakos trzyma... Musi... Z reszta ja też... Mniejsza o to, jak chciałam napisać na samym poczatku... Nasi rodzice byli architektami... Zarabiali dużo pieniędzy, dlatego teraz mamy trochę kasy na nasze własne utrzymanie. Nasz dom jest wielki i bogaty w malutkie ozdoby i dekoracje. Ale... nie będę się tym chwalić... Chciałam tylko powiedzieć, że nadal mamy z czego żyć... Tak więc... Co by tu jeszcze. A no tak, tańczę... maluję... ale głównie to tańczę. Taniec nowoczesny. Zajęcia mam 3 razy w tygodniu. Poniedziałek, czwartek i piatek.W sumie, to całe tygodnie mam wolne, więc mogłabym codziennie na nie chodzić, ale... Jednak czasem też chcę isć na zakupy ze Stevie, albo z chłopakami z TW. Tak, przyjaznimy się ze sławnym zespołem... Czasami nawet w to nie wierzę... A Stevie... Hmm, Stevie również tańczy... Chodzi ze mna na zajęcia... Ale też gra na fortepianie. Ma cos wspólnego z Nathanem. Wyznała mi kiedys, że jej się podoba, ale no... Nath ma dziewczynę... Dionne... Przez to jej okropnie durnowate zachowanie, nikt z naszej paczki jej nie lubi. Tylko w obecnosci Nathan'a udajemy, że wszystko jest w porzadku. A Heath... no cóż... jego zawsze ciagnęło do aktorstwa. Od 17 roku życia chodzi do teatru na kółko teatralne. Muszę przyznać, że jest całkiem niezły. On też należy do naszej 'paczki'. To samo mysli o Dionne... Hm, co by tu... Mamy sierpień, 2013 roku... W pazdzierniku chłopaki wyjeżdżaja w trasę koncertowa po USA. To chyba tyle...

_______________
Hahaha, a ja go pisałam przez kilka dni :)
Opłacało się. Mi się samej spodobał xD
Komentujcie jak chcecie, nie zmuszam. Zero zasad, nic.
Dobra, dzięki. Nara :D
Anka ♥
P.S. Nuta na dzis: Guns N' Roses - Paradise City

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz